Zainspirowany dyskusją na goldenline ( http://www.goldenline.pl/forum/praca-w-it/1159944 i  http://www.goldenline.pl/forum/debian/1285946, + pare innych) zacząłem przyglądać się sposobem pisania ogłoszeń przez rekruterów. Każdy chyba kto jest na rynku pracy więcej niż dwa-trzy lata wie o co chodzi, spora część jest mało szczegółowa, określenia w nich użyte niejasne, nazwa stanowiska bezsensowna a w wymaganiach jest wszystko od konfiguracji routerów do obsługi ekspresu do kawy.

Postanowiłem zebrać parę z nich i spróbować je przetłumaczyć na język polski używając doświadczeń swoich i znajomych, oraz wrednego humoru. Zacznę może od typowych zwrotów w ogłoszeniach:

  • Praca w młodym, dynamicznym zespole – zatrudniamy studentów po najniższej stawce, każdy kto coś umiał i miał szacunek dla swoich umiejętności odszedł do innej pracy
    • Elastyczne godziny pracy – dla nas, nie dla Ciebie, masz pracować kiedy my Ciebie potrzebujemy i nie nie zapłacimy dodatkowo za pracę w weekend
    • Możliwość awansu – łojezu moge awansować? Fajnie wiedzieć
    • Możliwość rozwoju – we własnym zakresie. Przecież nie zablokowaliśmy Googli ?
    • Obsługa klientów kluczowych – a także ich pozyskiwanie. Czy wspomnieliśmy już że każdy nasz klient jest klientem kluczowym ? Przypadek z real-life, kumpel poszedł do takiej pracy, okazało się że to zwykła robota akwizytora, tylko ładnie nazwana, przyszedł do pracy tylko raz ;]
    • Praca w znanej firmie – Ale i tak wstydzimy się nazwy naszej firmy w ogłoszeniu
    • “Telefoniczne kontakty z potencjalnymi klientami w celu analizy ich potencjału i potrzeb
      z zakresu usług logistycznych” – Telemarketing

Oprócz tego spotykałem się z ciekawymi nazwami stanowisk np. Specjalista ds. Informatyki – bardzo wąska specjalizacja ;>. Oprócz tego typowe jak :

  • Specjalista ds. Sprzedaży Bezpośredniej – Akwizytor
  • Specjalista ds. Sprzedaży Pośredniej – Telemarketer
  • Specjalista ds. Sprzedaży – Oba powyższe
  • Specjalista ds. Usług IT – Helpdesk ew. + Admin
  • Specjalista ds. Sprzedaży Telefonicznej – Tu przynajmniej nie kłamią. Tylko dlaczego “Specjalista”, obsługa telefonu nie jest taka trudna ?
  • Specjalista ds. Factoringu – coś innego niż sprzedawca ? Niet, w ogłoszeniu jasno pisze o pozyskiwaniu klientów i obsługiwaniu istniejących. Dlaczego ds. “Factoringu” ? To chyba tylko autor ogłoszenia wie

Swoją drogą wszyscy są teraz specjalistami ;]. Czekam na specjalista ds. transportu nawozów naturalnych – wynoszenie gnoju z obory.

Wymagania też potrafią być ciekawe, zwłaszcza dla Adminów, typowy przykład to (skopiowane z wymienionego wyżej wątku):

  • Administracja Linux i MS Windows Server 2003, XP, Oracle 10g, MySQL
  • Znajomość VBA dla Excel
  • Znajomość sieci WAN/LAN/WiFi wraz z problematyką VPN IPSec w technologii Cisco oraz znajomość CMS w oparciu o Joomla/Mambo.
  • Znajomość aplikacji SAFO.BIZ.
  • Doświadczenie w konfiguracji Cisco ASA 5505 oraz Linksys
  • Administracja strony firmowej.

I to wszystko w jednym ogłoszeniu ;]. Kombinacja skilli raczej niemożliwa do znalezienia na rynku. Why ?

Typowy Admin z punktu widzenia “nie-IT” zna się na wszystkim związanym z IT. Zresztą z punktu widzenia zwykłego usera, każdy osobnik związany z IT jest w stanie naprawić jego Windowsa/Outlooka, nawet jak ten osobnik jest grafikiem czy webdeveloperem, pracującym wyłącznie na MacOSX.

Ale wracając do ogłoszenia, zatrudniła sobie firma studenta, mieli sobie jeden serwer student był bystry więc radzil sobie z wszystkim bez problemów więc przychodzi do niego szef i pyta:
S: Adminie, potrzebna nam strona internetowa, czy możesz nam to zrobić ?
A: Jasne, postawie WAMPa, zainstaluje Joomle, ściągnę templejta, powrzucam troche tekstu i będzie cacy.

Wszystko było fajnie, firma się rozwijała, potrzeby rosły więc przychodzi Szef do naszego Admina znowu:
S: Adminie, rozwijamy się i potrzebujemy aplikacji do zarządzania. Wybraliśmy już z menejdżment, tylko teraz potrzebujemy Oracla.
A: Nigdy nie ustawiałem Oracla, pozwól mi Szefie się z tym zapoznać, za miesiąc będę gotów.
S: Dobrze Adminie będę czekał.

Miesiąc minął Oracle stoi ładnie, backupy się robią, biznesowa aplikacja chodzi, biznes się kręci. Za parę miesięcy firma rośnie jeszcze bardziej, ma już parę oddziałów, komunikacja między nimi zaczyna kuleć, aplikacja biznesowa potrzebuje też paru customowych raportów, więc Szef znów wzywa Admina.
S: Adminie! Firma rośnie, potrzeba komunikacji, stwórz nam VPN między oddziałami! Nasz app biznesowy potrzebuje też paru raportów, czy mógłbyś je dla nas napisać ?
A: Zaraz wskoczę do Excela i zrobię dla Ciebie raporty, zamów więc w międzyczasie ciskacze cobyśmy profesjonalny VPN mieli.

Wszystko idzie dobrze, aż Admin zastanowił się i uznał że jak na taki adres obowiązków to płacą mu za mało. Idzie więc do szefa:
A: Szefie pracuje dla Ciebie od długiego czasu, mój zakres obowiązków i usług które obsługuje cały czas rośnie. Sądzę więc że zasłużyłem na podwyżkę.
S: Adminie! Nie mogę Ci dać podwyżki! Cały kwartalny budżet poszedł na nowe laptopy i Droidy dla management które są Bardzo Ważnymi Narzędziami Pracy!
A: Rozumiem więc Szefie teraz. Dostałem lepszą ofertę, Odchodzę.
S: Lolwut?

I tak o to powstają takie ofert pracy ;]. I jeszcze typowy dla polskiego rynku brak widełek płacowych więc i kandydat i rekruter traci czas gdy okazuje się że oni chcą zatrudnić gościa z wszystkimi skillami powyżej za 3k netto, ale póki mentalność pracodawców się nie zmieni to widełek nie będzie.

A kompletnie nie nawiązując do tematu,  wreszcie zabrałem się za zmienianie themu. Gdy po raz 12 zobaczyłem ten sam theme co miał mój blog wkurzyłem się i znalazłem inny, pozmieniałem trochę kolorki (z fioleturóżu na hackish green) i gotowe ;].